Strona 1 z 1

Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 19:54
przez knipol
Dla mnie to duża trudność uzyskać na zdjęciu lecącego samolotu, ładnie rozmyte śmigło, a nawet trochę rozmyte. A jak Wam się ta sztuka udaje? Poniżej mały test, na stojącym samolocie

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 20:35
przez SCOrtes
Czas musi być odpowiednio długi i podczas focenia trzeba paningować, czyli cały czas podążać za obiektem, ja się przyklejam centralnym punktem AF do skrzyła lub silnika i wtedy wychodzą fajne fotki.

Przedstawiam Ci moje jedno z pierwszych fotek robionych nowym aparatem, czas był za krótki i śmigło prawie stało w miejscu...
Obrazek

Z czasem zaczęło to lepiej wyglądać:)

Obrazek


Obrazek

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 20:46
przez zicherka
AVE
To i ja dorzuce moje 5groszy.
Czas zalezy od rodzaju smigla:
1/ dla smiglowcow trza z czasami schodzic ponizej 1/100s i panningowac (rada SCOrtes'a) (smiglo ogonowe kreci sie duzo predzej od glownego wirnika), a wirnik jest przewaznie wazny na zdjeciu,
2/ dla samolotow smiglowych - to juz starcza czasy rzedu 1/200, 1/250s no i tez panning (najlepiej uczyc sie go na samochodach jezdzacych rownolegle do nas po ulicy - auto ostra tlo rozmyte)
Ale najwazniejszy jest trenicg i wprawa.
Tak jak mowi SCOrtes, niekiedy sa zepsute silniki (smigla stoja w miejscu) w samolotach czy helikopterach - wtedy wiadomo ze czas za krotki, lecz nie wiadomo czemu (fotograf zapomnial, tryb auto nie przewidzial naszego celu zdjecia, itp.).

Zdravim

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 21:02
przez SCOrtes
Warto próbować i focić na manualu.

Ja zaczynałem na auto, póżniej było P, następnie A i S, teraz jest tylko M i nie wyobrażam sobie innej metody robienia fotek, mam pełną kontrolę przy foceniu, zdjęcie wychodzi dokładnie tak jak ja chcę, a nie automatyka aparatu :)

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 22:03
przez knipol
Rada zicherki, żeby ćwiczyć na samochodach , jest praktyczna. Szkoda marnować strzału na na nieudane zdjęcie samolotu, bo następna okazja może być za 2 tygodnie. Próbowałem na samolotach i nie byłem nigdy zadowolony z jakości fotki. Na krótkich czasach jakość była zadowalająca ale zamrożone śmigło fatalnie wygląda.

Obrazek

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 22:10
przez zicherka
AVE
M - owszem, ale na statyce;
S i A - IMHO jedyne sluszne na dynamicznych pokazach
P; Auto i itp. - tryby, z ktorych nie korzystalem NIGDY i chyba nie skorzystam

To sa tylko MOJE dywagacje na temat obslugi aparata, jakos troche kiepsko robi sie w manualu dynamiczne pokazy samolotow (i nie tylko), gdy trzeba kontrolowac jednoczesnie glebie i ekspozycje kadru - dodatkowo dochodzi jeszcze wieksza trudnosc - jedne kolko w lustrzance (modele z poczatku polki - tzw ENTRY LEVEL maja zazwyczaj jedno kolko). Ja w SONY a700 mam 2 sztuki tego czegos i moge sobie nimikrecic do woli JEDNOCZESNIE.

Reasumujac: polecem tryby A i S jako tryby QUASI manualne.
Zdravim
EDYTA: Jak dobrze znasz i umiesz sie poslugiwac PHOTOSHOP'em do smiglo w ruchu mozesz sobie zrobic/dorobic ;)

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 22:15
przez SCOrtes
Ja robię tak, jeśli wiem że będę miał odpowiednią ilość materiału do obrobienia, zaczynam eksperymentować z czasem migawki, unikalne fotki zawsze staram się robić tak aby były ostre.
Moje ostre panningi:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 22:23
przez zicherka
AVE
Ja za duzo pije i za duzo sie onanizuje wiec panningi mnie nie wychodza ;)
ObrazekObrazek
Zdravim

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 22:28
przez SCOrtes
Więc stanowisz wyjątek od reguły, miałem wcześniej pisać, iż panning wychodzi najlepiej po 2 browarach - nigdy nie próbowałem w ten sposób, gdyż sam się wożę, jak będę miał szofera, to pojadę focić ze skrzynką browarów 8)

Jakie czasy ??? Zastanawia mnie, dlaczego wiele ludzi nie pokazuje właśnie jaka była przysłona i czas, przecież to żaden sekret, ja się z tym nie kryję, niech wiedzą, niech strzelają, niech robią zajebiste fotki 8)

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 18 grudnia 2011, 17:00
przez Lemmy
hahahaaaaaaaaaaaaaa Zicher umarłem od Twojego tekstu hahaaaaaa genialne ;) ale nie martw się mam podobnie :p

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 2 grudnia 2012, 12:42
przez zicherka
AVE
Kilka panningow z roznymi czasami (widac wiec, ze czas to pojecie wzgledne). Przy panningowaniu im szybciej obiekt sie porusza tym mozemy miec krotszy czas - a efekt panningu zostanie zachowany. Dodatkowo biora tutaj prawa fizyki: predkosc katowa i ogniskowa obiektywu.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
No i moja perelka panningowa:
Obrazek

Zdravim

Re: Śmigło, coś na kształt testu...

PostNapisane: 11 grudnia 2012, 21:57
przez zicherka
AVE
Absolutnie nie panning. Ale dzieki duzej poredkosci katowej wyszlo jak panning + zamkniete smiglo.
Obrazek
Zdravim