To był spokojny lot. Problemy zaczęły się jednak podczas lądowania. W Czechach rozbił się węgierski myśliwiec Gripen. Z maszyny zdołali się katapultować piloci – dwaj węgierscy generałowie.
Do wypadku doszło podczas międzynarodowych manewrów sił lotniczych pod kryptonimem Lion Effort 2015. Maszyna po wylądowaniu na lotnisku wojskowym w Czaslaviu z niewiadomych przyczyn nie mogła wyhamować. Obaj piloci musieli się katapultować. Samolot zatrzymał się na pobliskim polu. Piloci wyszli z wypadku bez szwanku.
Powołana przez czeskie ministerstwo obrony komisja bada w tej chwili przyczyny wypadku. Lotnisko zostało zamknięte. Uczestniczące w manewrach samoloty przerzucono do bazy lotniczej w Pardubicach. Wszystkie myśliwce JAS-39 Gripen biorące udział w manewrach należą do armii Czech, Węgier i Szwecji.
źródło: tvp.info