Najnowocześniejszy myśliwiec amerykańskiej armii został oficjalnie ukończony. Po 15 latach prac najbardziej zaawansowana broń sił powietrznych wchodzi do służby. Jako pierwsi otrzymają ją piloci z bazy powietrznej w Utah
Niemal dwie dekady temu koncern zbrojeniowy Lockheed Martin otrzymał kontrakt na zbudowanie samolotu wielozadaniowego kolejnej generacji F-35, mającego zapewnić Stanom Zjednoczonym przewagę w powietrzu. Konstruktorzy napotykali wiele problemów technicznych, w których wyniku debiut myśliwca wielokrotnie przesuwano, a łączne koszty realizacji programu okazały się znacznie przewyższać początkowe założenia.
Samolot nie osiągnął jeszcze pełnej zdolności bojowej. Oprogramowanie nie jest jeszcze ostatecznie dopracowane, przez co piloci nie są w stanie korzystać z całego uzbrojenia znajdującego się na pokładzie. Plan zakłada, że F-35 w przyszłym roku będzie mógł wziąć udział w operacjach przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu.
F-35 z założenia ma być uniwersalną maszyną, myśliwcem wielozadaniowym, który spełni wymagania wszystkich rodzajów wojsk wchodzących w skład amerykańskich sił zbrojnych. Będzie zdolny do wykonywania misji bliskiego wsparcia, bombardowań, czy bezpośredniej walki powietrznej. Ten wachlarz możliwości pozwoli F-35 zastąpić większość używanych obecnie samolotów takich jak A-10, F-16, Harrier czy F/A-18.
Aby samolot mógł spełniać wymogi stawiane przez różne rodzaje sił zbrojnych, będzie on dostępny w kilku wersjach dostosowanych do poszczególnych teatrów działań wojennych i warunków, w jakich w przyszłości przyjdzie mu pełnić służbę.
Podstawowa wersja to F-35A – maszyna, które będzie lądować i startować w sposób konwencjonalny (CTOL). Ma stopniowo zastępować maszyny F-16 Fighting Falcon oraz A-10 Thunderbolt II. Maszyny oznaczone literką B oraz C będą zdolne do krótkiego startu i pionowego lądowania. F-35B będzie przeznaczony dla Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych oraz brytyjskiego RAF-u i Królewskiej Marynarki. Samolot ten zastąpi maszyny AV-8B Harrier II i Harrier GR.7/GR.9. F-35C to samolot pokładowy Marynarki Wojennej USA.
Samolot ten nie będzie ani najszybszy, ani najzwrotniejszy, jednak przewagę w powietrzu zapewni mu dostęp do najnowszych osiągnięć techniki wojskowej w dziedzinie uzbrojenia czy niewykrywalności. Oprócz uzbrojenia uchodzącego za konwencjonalne, w przyszłości zakłada się wyposażenie samolotu w broń energetyczną, która zostanie umieszczona w miejscu wentylatora służącego do pionowego lądowania maszyny. Energię dla tego typu broni zapewni nadwyżka mocy z silnika maszyny (około 20 MW).
Cena maszyn do najniższych nie należy, koszt F-35A to 150 milionów dolarów za sztukę, natomiast wersje B i C wyceniane są na 200 milionów za sztukę.
źródło: technowinki.onet.pl