Katastrofa CASA C-295M w Mirosławcu

Wydarzenia w Polsce i na Świecie

Katastrofa CASA C-295M w Mirosławcu

Postprzez BN » 23 stycznia 2008, 23:18

Na pokładzie rozbitego samolotu mogło być 19 osób

Na samolotu, który rozbił się pod Mirosławcem mogło być nawet 19 osób - powiedział rzecznik Sił Powietrznych Wiesław Grzegorzewski. Wcześniej informował o 18 osobach. Samolot CASA rozbił się podchodząc do lądowania w Mirosławcu. Według Artura Dziadosza z Wojewódzkiego Centrum Koordynacji Ratownictwa w Szczecinie nikt nie przeżył katastrofy.

Katastrofy wojskowych samolotów transportowych - czytaj

- Na pokładzie samolotu było 14 osób i 4 osoby załogi - powiedział w środę dziennikarzom rzecznik Sił Powietrznych Wiesław Grzegorzewski. Później powiedział, że najprawdopodobniej była tam jeszcze jedna osoba. Ale zastrzegł, że trwa ustalanie, kto dokładnie znajdował się na pokładzie w chwili katastrofy.

Z miejsca katastrofy zostały odwołane nasze karetki pogotowia - powiedziała Monika Bąk rzecznik pogotowia ratunkowego w Szczecinie. Na pewno zginęło siedem osób. Upewniałam się trzy razy u ratowników, którzy byli na miejscu. Ciała były porozrzucane wokół samolotu - mówiła Bąk.

Wojskowi wracali z dorocznej konferencji na temat bezpieczeństwa lotów u dowódcy wojsk lotniczych.

Z Warszawy wystartowało 25 osób, ale po drodze nawet kilkanaście osób wysiadło. Samolot miał międzylądowania na lotniskach w Powidzu i Krzesinach - wysadzał tam uczestników konferencji.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie w wojskowej bazie w Krzesinach, wśród wojskowych, którzy wysiedli znalazło się kilku członków dowództwa 31 Bazy Lotniczej w Krzesinach (w tym dowódca bazy płk. Rościsław Stepaniuk) oraz stacjonującej tu szóstej eskadry lotnictwa taktycznego (jednostka wyposażona w F16).

Do katastrofy doszło o godzinie 18.50 - powiedział oficer dyżurny lotniska. Samolot leciał z Warszawy przez Powidz, Krzesiny do Mirosławca. Spadł do lasu z wys. ok. 150-200 metrów przy podchodzeniu do lądowania. Doszło do pożaru, ale został już ugaszony. Wojsko odcięło teren i cywilna straż pożarna nie ma dostępu do samolotu - powiedział oficer z Wałcza.

Pojawia się hipoteza, że przyczyną katastrofy mogła być gęsta mgła i deszcz.

Samoloty, które wykorzystały limity lotów wojskowych

Samolot CASA C-295M (właśnie ten model uległ wypadkowi) to aktualizacja modelu CASA CN-235. Pierwszy prototyp samolotu wystartował 28 listopada 1997 roku. Z maszyn tego typu korzystają siły powietrzne Polski oraz innych krajów: Hiszpanii, Algierii, Brazylii, Finlandii, Jordanii, Portugalii, Szwajcarii. Zamówienia złożyła też marynarka wojenna Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Polska armia ma dziesięć samolotów CASA C295M. Tylko sześć z nich jest w tej chwili sprawnych. Reszta przechodzi gruntowne remonty i naprawy. A to jedyne samoloty, które zapewniają most powietrzny między Polską, a naszymi kontyngentami wojskowymi w Iraku i Afganistanie. Maszyny latają praktycznie bez przerwy. W 2007 r. już w czerwcu wykorzystały przysługujące im limity lotów wojskowych.

Tak intensywna eksploatacja maszyn powoduje, że ulegają awariom i usterkom. Także częściej niż zakładano siedem lat temu - podczas zakupu - maszyny muszą przechodzić przeglądy techniczne informowała tydzień temu "Rzeczpospolita".

Według informacji podawanych przez Wikipedię, maszyny wyposażone są w najnowocześniejsze systemy nawigacji GPS, radiolokacyjne stacje ostrzegawcze oraz wyrzutnie wabików. Maksymalny pułap: ok. 9000 m. Maksymalna prędkość: 480 km/h. Maksymalny zasięg przy ładunku 4000 kg: 4970 km. Koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu według informacji SPRP to 3184 zł. Samoloty znajdują się na wyposażeniu 13. Eskadry Lotnictwa Transportowego, bazującą na krakowskim lotnisku Balice.

gazeta.pl


Dokładnie ten egzemplarz http://www.airliners.net/open.file/1293424/L/
BN
 

Powrót do Lotnictwo wojskowe...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron