przez Marek_1452 » 23 kwietnia 2013, 14:48
Formacja rosyjskich bombowców i myśliwców przeprowadziła ćwiczebny nalot na Szwecję, a szwedzkie lotnictwo wojskowe nie zdołało im wysłać na spotkanie żadnych samolotów - twierdzi dziennik "Svenska Dagbladet". Na lot Rosjan zareagowały jedynie natowskie myśliwce wysłane z Litwy.
Jak twierdzą dziennikarze, powołujący się na źródła w ministerstwie obrony, do incydentu miało dość nad ranem w Wielki Piątek 29 marca. Nad Bałtykiem wykryto dwa bombowce Tu-22M3 w eskorcie czterech myśliwców Su-27, które wyruszyły z bazy na północ od Sankt Petersburga.
Początkowo lot zespołu miał nie wzbudzać alarmu, bowiem do podobnych dochodzi co jakiś czas, przy czym samoloty najczęściej po wyleceniu znad Zatoki Fińskiej kierują się na południe w kierunku Polski i Obwodu Kaliningradzkiego.
Niespodziewany rozwój wypadków
Tym razem Rosjanie mieli jednak utrzymać kurs na zachód i skierowali się w kierunku Sztokholmu, by przeprowadzić pozorowany atak. Jak podają źródła gazety w szwedzkim wojsku, celem były "dwa najważniejsze obiekty wojskowe" w Szwecji, których nazw nie sprecyzowano. Tu-22M3 są szybkimi nosicielami rakiet dalekiego zasięgu, które można uzbroić w głowice jądrowe.
Rosyjska formacja przeleciała między innymi nad szwedzką niezamieszkaną wyspą Gotska Sandön. Oznaczałoby to, że maszyny naruszyły przestrzeń powietrzną Szwecji.
Według dziennika rosyjskie samoloty zaskoczyły szwedzką obronę, która nie zdążyła zareagować na incydent. NATO wysłało natomiast dwa duńskie myśliwce F-16 z bazy na Litwie. Nie podano, czy doszło do przechwycenia zanim Rosjanie zawrócili w kierunku bazy.
Szwedzkie lotnictwo wojskowe potwierdziło, że doszło do takiego zdarzenia. Zdaniem generała Andersa Silwera lotnictwo było "tak jak zawsze odpowiednio przygotowane".